Kulisy powstania kreatywnej fotografii zębów – jak zrobić efektowne zdjęcie na potrzeby gabinetu, social mediów czy prezentacji?
May 6, 2025Chociaż większość zdjęć wykonywanych w gabinecie stomatologicznym służy dokumentacji klinicznej, to od czasu do czasu warto sięgnąć po coś kreatywnego – zarówno dla własnej frajdy, jak i by zadbać o atrakcyjny wizerunek w mediach społecznościowych czy na stronie internetowej. W tym wpisie zdradzam, jak powstało zdjęcie widoczne na banerze tego artykułu – efektowny, nieco futurystyczny kadr sztucznych modeli szczęki, który może stać się Twoim mocnym elementem marketingowym.
Od pomysłu do zdjęcia – czyli skąd inspiracja?
Klucz do dobrego, niestandardowego zdjęcia tkwi w wykorzystaniu rzeczy, które i tak masz pod ręką w gabinecie oraz kilku prostych trikach fotograficznych. Modele zębów? Dostępne od ręki – swoje zamówiłem po prostu na popularnym portalu zakupowym z Dalekiego Wschodu. Mogą być klasyczne, z wyciąganymi zębami lub dziecięce – grunt, żeby miały potencjał wizualny.
Sprzęt fotograficzny – wykorzystaj to, co już masz!
Nie potrzebujesz żadnych „kosmicznych” narzędzi – jeśli dokumentujesz przypadki, zapewne masz w swoim zestawie korpus aparatu (lustrzankę lub bezlusterkowca), obiektyw makro oraz lampy błyskowe (makro) albo kompaktowe lampki LED.
Jeśli chodzi o tło – wystarczy tani kawałek czarnego brystolu lub cienka płyta z pleksi. Taki zestaw daje ogromne możliwości aranżacji, nie rujnując budżetu.
Klucz: światło i kolor
Zarówno lampy makro, jak i lampki LED z regulacją koloru pozwalają nadać całości odpowiedni klimat. W zestawach lamp makro często znajdziesz kolorowe filtry żelowe, które świetnie sprawdzą się do uzyskania różnych efektów. Jeśli pracujesz na lampach LED – wybierz model z możliwością płynnej zmiany koloru diod. W moim przypadku to właśnie one grały główną rolę.
Pro tip: Zajrzyj na koło kolorów!
Dwa najciekawsze rozwiązania to:
Kolory dopełniające – np. niebieski i pomarańczowy (po przeciwnych stronach koła), zielony i czerwony, fioletowy i żółty.
Barwy sąsiadujące – np. różne odcienie niebieskiego i zielonego lub ciepłe zestawienia żółci z pomarańczem.
Na zdjęciu, które pokazuję w tym wpisie, postawiłem na połączenie fioletu z niebieskim, natomiast przy innej aranżacji z ogniem w tle – wybrałem niebieski i klasyczną biel światła dziennego. Nawet samo ustawienie źródła światła z boku i lekko od przodu, potrafi podkreślić fakturę modeli i nadać im głębię.
Ustawienia aparatu i praktyka
Ustawienia parametrów traktuj jako punkt wyjścia, nie sztywną receptę – każde światło, tło i model mogą wymagać lekkiej korekty.
Dla przykładu, w moim ujęciu pracowałem na:
ISO 400
Przysłona f/4,5
Czas naświetlania 1/50 sekundy
Moc lamp LED: zaledwie 5%
Ważne: Lampy LED wymagają stabilnego ustawienia aparatu – polecam statyw, a w wersji „na szybko” – po prostu solidna powierzchnia (stół, krzesło). Migawkę najlepiej wyzwalać z 5-sekundowym opóźnieniem, żeby nie poruszyć zdjęcia podczas naciskania spustu.
Jeśli masz do dyspozycji lampy błyskowe makro – zacznij od minimalnej mocy (1/128), ISO 400, f/4,5, czas 1/50 sek. Dalej eksperymentuj z mocą błysku i przysłoną.
Efekt WOW, czyli ogień i dym w kadrze
Na wyższym poziomie kreatywności możesz sięgnąć po ogień. W moim przypadku sprawdził się zwykły lakier do włosów i zapalniczka – szybki płomień odpalany synchronicznie z migawką. To wymaga kilku prób, ale efekt jest wart wysiłku.
Bardzo ważne: Zachowaj ostrożność! Usuń wszelkie łatwopalne materiały z okolicy, płomień kieruj za obiekt, nie bezpośrednio na modele, i rób to wyłącznie na własną odpowiedzialność.
Możesz pójść o krok dalej i dorzucić sztuczny dym – na rynku znajdziesz mini generatory dymu (np. Smoke Ninja, Microfogger) na bazie gliceryny. Są bezpieczne, nieinwazyjne i nie szkodzą sprzętowi. Najlepiej ustawić aparat na tryb seryjny (np. 10 zdjęć pod rząd) i w odpowiednim momencie uruchomić strumień dymu, a potem płomień w tle.
Podsumowanie – kreatywność na wyciągnięcie ręki
Jak widzisz, z pozornie zwykłego modelu zębowego i odrobiny wyobraźni możesz stworzyć grafikę, która „robi robotę” – nadaje się do social mediów, na stronę www, do prezentacji czy na plakat. Eksperymentuj z kolorami, światłem i dodatkami. Wbrew pozorom, nie musisz inwestować w drogi sprzęt czy studio fotograficzne – wykorzystaj to, co już masz, i baw się fotografią. Efekty często zaskakują nawet najbardziej wymagających!